właśnie słucham


[ kings of leon / come around sundown ]


długo nie mogłem się przekonać do tej płyty
jakoś styl i klimat poprzedniej mnie nie uwiódł.
kiedy to było kiedy kingsi nagrali płytę a wydawca się wycofał z jej dystrybucji bo nie wiedział co zrobić z ich muzyką

teraz są pupilami milionów
a mnie bez zmian pasuje ich stary styl.

po raz kolejny jaj nie urywa ale singiel [pyro]
i klip do niego to coś koło czego nie da się przejść bez słowa



tu klip na utubie: