właśnie słucham
właśnie słucham
właśnie gram
polski producent gier z wrocławia [ techland ] po raz kolejny błyszczy.
gra nie dla każdego. trzeba lubić bić zombiaki w łeb tępymi narzędziami, ucinać im ręce i nogi, strzelać w głowy i wycierać sobie nimi buty. ciężka praca. jednak jeśli ktoś lubi rzekę krwi spływającą ścieżką, wydobywanie się spod odciętych kończyn, i rozjeżdżanie gamoni pod kolami auta - to szczerze polecam.
Ja się wciągnąłem na długie wieczory. Aż żałuje że się skończyło. Czekam na kontynuację z utęsknieniem.
W końcu nic tak nie poprawia humoru jak świeża krew na ubraniu.
właśnie widziałem
Uwaga! Nie oglądać!!!!
To jest ostrzeżenie !!!
Nie popełniać błędu!!!
Grafomaństwo !!!
Zabili to do cna.
Jako dziecko czytałem to z 1000 razy. Uwielbiałem nonszalancję bohaterów, opisy pojedynków, no i samych bohaterów rzecz jasna. Rozdział o samotnej obronie baszty i pikniku na szczycie wieży w trakcie odpierania ataku wojsk przez muszkieterów po prostu pochłonąłem milion razy.
Dlatego mnie to wyprowadza z równowagi, kiedy w sumie poważne firmy produkcyjne potrafią tak wszystko spieprzyć. To co w tym filmie pokazano nie ma nic wspólnego z historią, prawdą i w ogóle logiką. A później dzieciaki zamiast czytać - obejrzą takie gówno i wyrobią sobie opinię. Dialogi, tzw. gra aktorska, casting, narracja to wszystko tu leży i błaga o dobicie. Już nie wspomnę o kreacji [ orlando blooma ] bo nie starczy mi inwektyw. Po prostu koszmar.
Jeden za wszystkich – wszyscy za jednego. Kto jest ze mną?
właśnie słucham
Tomek mi polecił nowego [ kasabiana ] ale jakoś nie mogłem się zebrać do przesłuchania aż się stało.
Poszło raz, potem dwa a potem jeszcze 50 razy.
Po prostu zajebista płyta. Mocno popowa jak dla mnie ale w sumie dlaczego nie? Słucha się tego świetnie do tego stopnia że melodie mocno wchodzą w głowę i nucę to sobie aż do znudzenia.
Polecam - kto lubi pewnie zna. Kto nie lubi to po tej płycie na pewno polubi.
właśnie słucham
[ leonarda cohena ] chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Szczególnie ludziom którzy lubią kino. Jego piosenki wykorzystane do ścieżek dźwiękowych dziś to już klasyki.
Jego ostatnia płyta wpisuje się w jego styl jak nigdy. Jest spokojnie, melancholijnie i nastrojowo. Ja lubię więc polecam. Rozumiem że można narzekać że nie ma przebojów, że jest zawsze podobnie, że podobne aranże itd. Recenzenci zawsze w końcu się do czegoś przyczepić muszą. W końcu biorą kasę za literówkę w gazecie. Coś napisać trzeba.
Ja odwrotnie. Są ludzie, muzycy, artyście którym powtarzalność łatwo wybaczam. [ cohen ] na pewno jest jednym z nich.