[ myslovitz / nieważne jak wysoko jesteśmy ]


8 płyta grupy, której chyba nie trzeba nikomu przestawiać.
jeśli chodzi o mnie jestem pod dużym wrażeniem i od 2 tygodni słucham jej na okrągło.
zajebiste teksty, odważne gitarowe brzmienie.
jak dla mnie co najmniej połowa płyty to gwarantowane przeboje.
i na dodatek niezły klip ze zdjęciami tomka wolskiego.
choć moim faworytem jest utwór 3 na płycie: [przypadek hermana rotha].

polecam wszystkim którym ostre brzmienie gitar i perkusji w połączeniu z lekkim, falsetowym głosem nie jest obce.
zajebista muza.

tu singiel [ukryte] promujący album: