właśnie słucham




[ thomas dybdhal / waiting for that one clear moment ]


Wiem że płyta stara bo sprzed roku, ale jakoś dopiero teraz wpadła mi w ręce.
Jak dla mnie bomba.
Starsze płyty [ dybdhala ] są bardziej melodyjne, bardziej bluesowe. dlatego tak zaskoczyla mnie ta, pełna wręcz soulowych kompozycji.

No i ten wokal.
Jest coś takiego w tych falsetowych brzemianiach co mnie bierze.
[ jeff buckley / chet baker , thomas dybhdal ] - wszyscy mają coś ze sobą wspólnego. i nie tylko przez wokal choć niewątpliwie to ich rozpoznawalne znamię.

A te kompozycje - dziwne i eklektyczne.
To chyba najbardziej eksperymentalna płyta
[ dybdhala], ale mnie się podoba właśnie chyba przez to.