właśnie słucham





[ sharon van etten /
because i was in love ]


polecił mi ją tim i od soboty nie przestaję słuchać.
w tym roku sharon jeździła jako saport w europie [ the national ] i grali w krakowie niedawno.
trochę melancholijne jak na tą pogodę ale kto lubi prostą aranżację, jak z koncertu (gitara, wokal), będzie zadowolony.





słaby klip ale zajebista muza: